Fort Popowice
Z domu wyjeżdżam z lekkim spóźnieniem o 8.30. Jechało się bardzo przyjemnie. Tylko czasami gdy zawiało to robiło się zimniej. Gdy dojeżdżam na Rynek słyszę syczenie z tylnej opony. Szybko znajduję dziurę, a w niej kawałek szkła. W miarę sprawnie udaje mi się wymienić dętkę i jestem gotowy do jazdy.
Na początku krótka odprawa i przypomnienie zasad obowiązujących na rajdzie, sesja zdjęciowa i jedziemy. Najpierw przez Dworskiego, Batorego i Lwowską do Medyki. Tam krótki postój i możliwość wymiany waluty. Jako wycieczka przejście piesze przechodzimy bardzo sprawnie. W Szeginiach zbieranie grupy, pierwsze zakupy i możemy jechać dalej. Na pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w prawo w kierunku Popowic.

Jak widać na zdjęciu droga jest w świetnym stanie, a jazda nią to czysta przyjemność. Z krótszymi i dłuższymi przerwami dojeżdżamy do Popowic gdzie odbijamy na fort Maruszki Las. Żeby się do niego dostać trzeba pokonać kamienisty podjazd. W czasie wjeżdżania na górę lekko zaczyna kropić. Szybko chowamy się w zabudowaniach fortu gdzie czeka nas kolejna przerwa.

Kolejnymi naszymi celami są forty Popowice i Dziewięczyce, które z mniejszymi i większymi problemami są zdobywane. Warto dodać, że mżawka przekształciła się w konkretny deszczyk i wjazdy/zjazdy po trawie/błocie niejednemu/niejednej z nas podniosły ciśnienie (oczywiście z pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Droga powrotna odbyła się tą samą ścieżką, ale wzbogaconą o przeszkody w postaci licznych kałuży. W czasie powrotu spotkaliśmy więcej aut, ludzi i zwierząt – wszyscy się obudzili :D
Pozdrowienia, dla wszystkich uczestników rajdu i podziękowania dla organizatorów, którzy podjęli się trudu zorganizowania tak wspaniałej wycieczki :)
Z czasem powrzucam linki do zdjęć, których dzisiaj zostało zrobione tysiące.

Na początku krótka odprawa i przypomnienie zasad obowiązujących na rajdzie, sesja zdjęciowa i jedziemy. Najpierw przez Dworskiego, Batorego i Lwowską do Medyki. Tam krótki postój i możliwość wymiany waluty. Jako wycieczka przejście piesze przechodzimy bardzo sprawnie. W Szeginiach zbieranie grupy, pierwsze zakupy i możemy jechać dalej. Na pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w prawo w kierunku Popowic.

Droga do Popowic© bryla33
Jak widać na zdjęciu droga jest w świetnym stanie, a jazda nią to czysta przyjemność. Z krótszymi i dłuższymi przerwami dojeżdżamy do Popowic gdzie odbijamy na fort Maruszki Las. Żeby się do niego dostać trzeba pokonać kamienisty podjazd. W czasie wjeżdżania na górę lekko zaczyna kropić. Szybko chowamy się w zabudowaniach fortu gdzie czeka nas kolejna przerwa.

Końcówka podjazdu do fortu Maruszki Las© bryla33
Kolejnymi naszymi celami są forty Popowice i Dziewięczyce, które z mniejszymi i większymi problemami są zdobywane. Warto dodać, że mżawka przekształciła się w konkretny deszczyk i wjazdy/zjazdy po trawie/błocie niejednemu/niejednej z nas podniosły ciśnienie (oczywiście z pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Droga powrotna odbyła się tą samą ścieżką, ale wzbogaconą o przeszkody w postaci licznych kałuży. W czasie powrotu spotkaliśmy więcej aut, ludzi i zwierząt – wszyscy się obudzili :D
Pozdrowienia, dla wszystkich uczestników rajdu i podziękowania dla organizatorów, którzy podjęli się trudu zorganizowania tak wspaniałej wycieczki :)
Z czasem powrzucam linki do zdjęć, których dzisiaj zostało zrobione tysiące.

W drodze do Popowic© bryla33

W Szeginiach© bryla33