Dystans całkowity:248.96 km (w terenie 40.00 km; 16.07%)
Czas w ruchu:11:48
Średnia prędkość:21.10 km/h
Maksymalna prędkość:56.40 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:31.12 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Piątkowo

Dodano: 29.06.2012Kategoria od 0 do 29Komentarze 0

Przejechane kilometry: 24.00 • Czas jazdy: 01:11 h • Prędkość średnia: 20.28 km/h

Krótko bo krótko ale zawsze coś :D Jak widać plan "600 km do wakacji" nie udał się :/



Może jutro uda się coś więcej pokręcić.

Mój pierwszy raz . . .

Dodano: 28.06.2012Kategoria od 0 do 29Komentarze 1

Przejechane kilometry: 6.00 • Czas jazdy: 00:15 h • Prędkość średnia: 24.00 km/h

...w SPD. Dzisiaj przyszły do mnie buty zamówione na allegro, na zakup których długo czekałem. Udało mi się dorwać aukcję, gdzie sprzedawane były buty używane (zaledwie dwa razy na nogach i to dodatkowo na szosie) o 100 zł taniej. Przy wyciąganiu z paczki miałem wrażenie, że kupiłem nowe...

Szybki montaż pedałów i przykręcenie bloków do butów. Później oczekiwanie na dobrą pogodę. Niestety dzisiaj nie mogłem sobie pozwolić na dłuższy wyjazd z powodu braku czasu, ale znalazłem chwileczkę, żeby się przejechać. Cały czas miałem przed oczami te słynne gleby przy 0 km/h. Troszeczkę się obawiałem, ale udało się w miarę bezpiecznie przejechać. Sama jazda - świetna, dużo lepsze czucie roweru, nie wspominając o komforcie pedałowania. Nie wiem jak będzie gdy pojadę w cięższy teren gdzie trzeba się wypiąć w ułamku sekundy, ale mam nadzieję, że nie będzie bolało. Poćwiczę przy bramie "kontrolowane upadki" na obie strony :D

Buty SHIMANO M087 © bryla33

Arłamów

Dodano: 23.06.2012Kategoria od 50 do 99Komentarze 4

Przejechane kilometry: 67.00 • Czas jazdy: 02:28 h • Prędkość średnia: 27.16 km/h

Co tu dużo pisać...do Arłamowa tam i z powrotem z Gabrysiem. Czyli w skrócie 26 vs. 28, 2.1 vs. 1.4, 8 vs. 9 :D



Arłamów "Kołyska" © bryla33


Nie wiadomo co

Dodano: 21.06.2012Kategoria od 0 do 29Komentarze 0

Przejechane kilometry: 12.00 • Czas jazdy: 00:30 h • Prędkość średnia: 24.00 km/h

Po tygodniowej przerwie wsiadłem na rower. Rany już się goją i prawie w ogóle nie utrudniają życia. Dzisiaj spokojnie, rekreacyjnie.

Cały czas próbuję znaleźć najwygodniejszą pozycję na rowerze. Dzisiaj obniżyłem troszeczkę kierownicę przekładając jedną podkładkę z pod mostku nad. Jeździ się całkiem fajnie, ale zobaczymy jak to się sprawdzi na dłuższej trasie.



Miałem plan do wakacji wykręcić 600 km, ciężko będzie to osiągnąć.

Dalsze problemy z telemarkiem

Dodano: 14.06.2012Kategoria od 0 do 29Komentarze 2

Przejechane kilometry: 18.20 • Czas jazdy: 00:43 h • Prędkość średnia: 25.40 km/h

Wczoraj wybrałem się na krótkie kółko, żeby przetestować nowe ustawienie siodła. Asfalt był mokry, ale jechało się całkiem przyjemnie. Niestety zaliczyłem lekką glebę, której skutkiem jest rozwalone całe kolano. Będę musiał posiedzieć jakiś czas spokojnie w domu :/



Wolny czas trzeba wykorzystywać

Dodano: 08.06.2012Kategoria od 50 do 99Komentarze 2

Przejechane kilometry: 52.00 • Czas jazdy: 02:33 h • Prędkość średnia: 20.39 km/h

Jako, że wolny czas trzeba wykorzystywać o 9.00 rano wybrałem się trochę pokręcić. Najpierw na Zielonkę, później w las, na Kruchel, następnie w stronę Dybawki, do Krasiczyna przez Olszany pod Brylińce. Stamtąd do Koniuszy i przez Aksmanice, Fredropol do Kormanic. Tam dłuższy postój i powrót do domu przez Kniażyce, Grochowce i Pikulice.





Teraz pozostaje tylko czekać na mecz Polska-Grecja. Oby poszło chłopakom jak najlepiej :)

Testowo-rekreacyjnie

Dodano: 07.06.2012Kategoria od 0 do 29Komentarze 0

Przejechane kilometry: 16.76 • Czas jazdy: 00:48 h • Prędkość średnia: 20.95 km/h

…rekreacyjnie bo nieplanowane, testowo bo testowałem 3 nowe rzeczy: szorty, GPS, batony.


Szorty…wybór padł na markę 4F. Co prawda miałem je na ostatnim wypadzie, ale dopiero teraz skupiłem się na nich dokładniej. Nie mam porównania z innymi więc powiem krótko: wygodne, tyłek nie boli, wkładka odprowadza pot.


GPS…stałem się posiadaczem telefonu z GPS. Świetna sprawa. Różnica między licznikiem a apką do zapisywania trasy: 400m (widać na mapie ten kawałek). Teraz wrzucanie tras będzie przyjemniejsze i szybsze :D




Batony…na forum trafiłem na przepis batonów. Postanowiłem spróbować i się nie zawiodłem. Banalne przygotowaniu i świetne w smaku. Sami możemy dobierać składniki. Ważne jest, aby mleko było niesłodzone, ja niestety użyłem słodkiego i przy dłuższych trasach na pewno będzie się to odbijać na samopoczuciu. Polecam :)

Kilka zdjęć z dzisiejszego dnia:

Okolice Optynia v1 © bryla33

Okolice Optynia v2 © bryla33

Okolice Optynia v3 © bryla33

Niebieskim szlakiem . . .

Dodano: 03.06.2012Kategoria od 50 do 99Komentarze 3

Przejechane kilometry: 53.00 • Czas jazdy: 03:20 h • Prędkość średnia: 15.90 km/h

Przed 10 spotkanie na dolnym parkingu przy cmentarzu i start. Wyjeżdżamy pod Kopiec, później przez Zielonkę i wjeżdżamy do lasu. Tam kierujemy się w stronę niebieskiego szlaku. Docieramy w miejsce rozwidlenia się dróg, odbijamy w lewo i jesteśmy już na szlaku. Byliśmy przygotowani na masę błota, gałęzi itd., ale było ku naszemu zaskoczeniu bardzo sucho. Gdzieniegdzie kilka kałuży. Większy problem był z gałęziami. Co chwilę pniaki, pozostałości ze ścinki. Często musieliśmy zsiadać i targać nasze rowery w rękach. Przejeżdżamy przez las i lądujemy w Koniuszy. Tam krótka przerwa na fotki i jazda dalej.

Okolice Koniuszy © bryla33


Okolice Koniuszy v2 © bryla33



Zjeżdżamy wzdłuż lasu polaną. Decydujemy się na odbicie w prawo na Gruszową zamiast kontynuować jazdę niebieskim szlakiem. Droga do Huwnik zajęła nam kilka minut. Chcemy wstąpić do sklepu, ale niestety był zamknięty więc wracamy się kawałek, przeprawa przez Wiar i zaczynamy podjazd pod Kalwarię Pacławską.

Widoki z Kalwarii © bryla33


Droga prowadząca na Kalwarię © bryla33


Kaplica na Kalwarii Pacławskiej © bryla33


Poszło dosyć sprawnie i szybko. Na „górze” wizyta w sklepie (tym razem otwarty :D), uzupełnienie bidonów i zjazd. Następnie ponownie do Huwnik i podjazd pod Chyb, również szybko i sprawnie. Dojeżdżamy do Fredropola, a następnie skręcamy do Kormanic. Tam dłuższy postój na posiłek i sprawnie wracamy do Przemyśla.



Czasami współczuję mieszkańcom równin, że nie mają gdzie pojeździć ;)