Dystans całkowity: | 591.50 km (w terenie 214.82 km; 36.32%) |
Czas w ruchu: | 27:03 |
Średnia prędkość: | 19.65 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.50 km/h |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 39.43 km i 2h 15m |
Więcej statystyk |
Na żwirownię w Ostrowie i z powrotem :)
Rozpoczęcie tygodnia
Wczoraj cały dzień spędzony w Radawie nad zalewem. Czuć to na plecach i w nogach :D
dlatego dzisiaj taka średnia trasa. Początkowo miało być z kuzynem, ale nie podołał wezwaniu wstawania rano. Innym razem :D
Chciałem wjechać na Górę Łuczycką, ale uniemożliwiła mi to ogromna ilość bąków, much. Po 20m poddałem się.

dlatego dzisiaj taka średnia trasa. Początkowo miało być z kuzynem, ale nie podołał wezwaniu wstawania rano. Innym razem :D
Chciałem wjechać na Górę Łuczycką, ale uniemożliwiła mi to ogromna ilość bąków, much. Po 20m poddałem się.

Brama fortu w Siedliskach© bryla33

Fort w Siedliskach© bryla33
Asfaltami
Dzisiaj podobnie jak wczoraj pobudka o 7. Praktycznie cała droga asfaltami oprócz odcinka Nehrybka - Stanisławczyk.
Ranek . . .
Biorąc przykład z Piotrka postanowiłem sprawdzić jak się kręci z rana. Pobudka o 7, koło 8 wyjazd. Powietrze jeszcze chłodne, normalna temperatura, a nie 50 stopni w cieniu. Jechało się bardzo przyjemnie. Dodatkowo testowałem koszulkę zakupioną wczoraj w Lidlu marki Crivit. Bardzo wygodna, nie czuć w ogóle potu, przewiewna. Przy moich gabarytach (170cm, 72kg - oponka jest) wziąłem M'kę i wydaje mi się, że jest ok. Mogłaby być troszeczkę krótsza. Ogólnie zakup na +.
Dzisiaj tylko jedno zdjęcie:

Po dzisiejszej przygodzie stwierdziłem, że koniecznie muszę poćwiczyć szybkie wypinanie, bo nie dożyję do końca wakacji. Z wypinaniem, na które mam czas nie ma problemu :D Co ciekawe pedały przestały strzelać (wczoraj poodkręcałem bloki, wykręciłem pedały aby zanieść do sklepu, ale zostałem odprawiony z kwitkiem, ponieważ na zastępstwie był Pan, który otwarcie powiedział, że nie ma pojęcia o czym do niego mówię i poprosił żebym przyszedł w piątek) jestem ciekaw na jak długo...
Dzisiaj tylko jedno zdjęcie:

Widok z Optynia na Łuczyce, Nehrybkę© bryla33
Po dzisiejszej przygodzie stwierdziłem, że koniecznie muszę poćwiczyć szybkie wypinanie, bo nie dożyję do końca wakacji. Z wypinaniem, na które mam czas nie ma problemu :D Co ciekawe pedały przestały strzelać (wczoraj poodkręcałem bloki, wykręciłem pedały aby zanieść do sklepu, ale zostałem odprawiony z kwitkiem, ponieważ na zastępstwie był Pan, który otwarcie powiedział, że nie ma pojęcia o czym do niego mówię i poprosił żebym przyszedł w piątek) jestem ciekaw na jak długo...
Wakacje czas zacząć
A więc nastał wspaniały czas - wakacje, czyli masa wolnego czasu :D
Na początku miał być objazd trasu maratonu, ale że nie znam tamtych terenów to się troszeczkę pogubiłem. Co ciekawe co jakiś czas trafiałem na pozostałości z tej imprezy w postaci strzałek na asfalcie :D Moje kluczenie świetnie widać na śladzie z GPS.





W czasie jazdy znowu pojawił się problem z „pływającym blokiem”. Mimo skręcenia śruby za kilka minut znowu to samo. Na 10km 3 razy dokręcałem, a później dąłem sobie spokój. Poczytam o tym jeszcze, ale pewnie pedały pójdą na gwarancję, ponieważ ledwo co się wypinam (taka siła) a dalej strzela :D
Na początku miał być objazd trasu maratonu, ale że nie znam tamtych terenów to się troszeczkę pogubiłem. Co ciekawe co jakiś czas trafiałem na pozostałości z tej imprezy w postaci strzałek na asfalcie :D Moje kluczenie świetnie widać na śladzie z GPS.



Gdzieś na trasie© bryla33

Mała niespodzianka© bryla33

Widoki na Zalesiu© bryla33
W czasie jazdy znowu pojawił się problem z „pływającym blokiem”. Mimo skręcenia śruby za kilka minut znowu to samo. Na 10km 3 razy dokręcałem, a później dąłem sobie spokój. Poczytam o tym jeszcze, ale pewnie pedały pójdą na gwarancję, ponieważ ledwo co się wypinam (taka siła) a dalej strzela :D