| Dystans całkowity: | 911.70 km (w terenie 285.94 km; 31.36%) |
| Czas w ruchu: | 35:40 |
| Średnia prędkość: | 19.67 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 53.00 km/h |
| Liczba aktywności: | 46 |
| Średnio na aktywność: | 19.82 km i 0h 59m |
| Więcej statystyk | |
Uzupełnienie 1 (grudzień)
Poniedziałek
Dzisiaj zrezygnowałem z kółka z matematyki żeby jeszcze trochę pojeździć :) Pogoda ogólnie ładna: słonecznie, bezchmurnie. Jedynym minusem był wiatr, który daje o sobie znać w terenie niezabudowanym.
W dniu dzisiejszym próbowałem jeździć z muzyką. Nie robiłem tego wcześniej, ponieważ nie słyszałem aut jadących za mną i przez to czułem się nie pewnie. Moje wrażenia są mieszane: z jednej strony fajnie bo coś gra w uszach i nie słyszę tylko wiatru; z drugiej strony słyszę tylko muzykę i nic więcej i trudno się skoncentrować.
Zauważyłem, że po jeździe boli mnie kark. Wcześniej tego bólu nie było. Nie wiem czym jest spowodowany :/
Trasa: Nehrybka-Hermanowice-Stanisławczyk-Różbowice-Łuczyce-Jaksmanice-Krówniki-Nehrybka
W dniu dzisiejszym próbowałem jeździć z muzyką. Nie robiłem tego wcześniej, ponieważ nie słyszałem aut jadących za mną i przez to czułem się nie pewnie. Moje wrażenia są mieszane: z jednej strony fajnie bo coś gra w uszach i nie słyszę tylko wiatru; z drugiej strony słyszę tylko muzykę i nic więcej i trudno się skoncentrować.
Zauważyłem, że po jeździe boli mnie kark. Wcześniej tego bólu nie było. Nie wiem czym jest spowodowany :/
Trasa: Nehrybka-Hermanowice-Stanisławczyk-Różbowice-Łuczyce-Jaksmanice-Krówniki-Nehrybka
Niedziela
Po powrocie z trzydniowych rekolekcji (obowiązkowe - przed bierzmowaniem) wybrałem się na przejażdżkę. Zimno, silny wiatr ale słonecznie. Jechało się bardzo dobrze. Ludzie patrzyli się na mnie jak na jakiegoś świra, ale mi to nie przeszkadzało :)
Trasa: Nehrybka-Hermanowice-Kupiatycze-Młodowice-Grochowce-Pikulice-Nehrybka
Trasa: Nehrybka-Hermanowice-Kupiatycze-Młodowice-Grochowce-Pikulice-Nehrybka
Jesienny wypad
Wracając ze szkoły zastanawiałem się co będę cały dzień robił. Jako, że rower już dawno przygotowałem do przechowania przez zimę nawet nie myślałem o jakiejkolwiek przejażdżce. Ale gdy zobaczyłem jadącego rowerzystę olśniło mnie :)
Dotarłem do domu, przebrałem się wyciągnąłem rower i jazda. Na początku było trochę zimno, ale po jakiś 2km wszystko się "unormowało". Moim głównym celem było wstąpić do dziadka na działkę. Niestety nie zadzwoniłem czy jest i musiałem "pocałować klamkę". Wracało się bardzo przyjemnie. Po powrocie czekał na mnie cieplutki makaron :) (nawet o tym nie marzyłem).
Trasa: Nehrybka-Hermanowice-Kupiatycze-Młodowice-Kormanice-Kniażyce-Grochowce-Pikulice-Nehrybka
Jedyne co dzisiaj zawaliłem to to, że nie wziąłem aparatu bo były przepiękne widoki.
Dotarłem do domu, przebrałem się wyciągnąłem rower i jazda. Na początku było trochę zimno, ale po jakiś 2km wszystko się "unormowało". Moim głównym celem było wstąpić do dziadka na działkę. Niestety nie zadzwoniłem czy jest i musiałem "pocałować klamkę". Wracało się bardzo przyjemnie. Po powrocie czekał na mnie cieplutki makaron :) (nawet o tym nie marzyłem).
Trasa: Nehrybka-Hermanowice-Kupiatycze-Młodowice-Kormanice-Kniażyce-Grochowce-Pikulice-Nehrybka
Jedyne co dzisiaj zawaliłem to to, że nie wziąłem aparatu bo były przepiękne widoki.
Piątek!!
Dzisiaj po szkole wybrałem się z bratem na króciutką przejażdżkę. Wczoraj i dzisiaj do 10 padał deszcz więc błota było dużo. Spokojnym tempem przejechaliśmy całą trasę.
Trasa:
Nehrybka->Przemyśl->Zniesienie->Zielonka->Zalesie->Helicha->Grochowce->Pikulice->Nehrybka
1.
2.
3.
Trasa:
Nehrybka->Przemyśl->Zniesienie->Zielonka->Zalesie->Helicha->Grochowce->Pikulice->Nehrybka
1.
2.
3.
Piątek
Po dwóch dniach opadów śniegu, trzech deszczu wreszcie pogoda zrobiła się znośna. Nie myśląc wyciągnąłem rower i przed siebie. Nie chciałem nigdzie dalej jechać bo było strasznie zimno i wiał silny wiatr.
Trasa:Nehrybka->Hermanowice->Stanisławczyk->Różbowice->Łuczyce->Nehrybka
1.Widok na Przemyśl od strony Stanisławczyka:

2. Podniesiony poziom Wiaru na kładce w Różbowicach:
Trasa:Nehrybka->Hermanowice->Stanisławczyk->Różbowice->Łuczyce->Nehrybka
1.Widok na Przemyśl od strony Stanisławczyka:

2. Podniesiony poziom Wiaru na kładce w Różbowicach:
Piątek
Szybko ze szkoły do domu. Jakieś jedzonko i jazda. Dzisiaj pojechałem przetestować amortyzator, który wczoraj założyłem. Spisał się bardzo dobrze.
Przez całą drogę towarzyszył mi wiatr. Raz silniejszy, raz lżejszy.
Trasa:
Nehrybka->Hermanowice->Stanisławczyk->Różbowice->Łuczyce->Góra Łuczycka->Jaksmanice->Krówniki->Nehrybka
Przez całą drogę towarzyszył mi wiatr. Raz silniejszy, raz lżejszy.
Trasa:
Nehrybka->Hermanowice->Stanisławczyk->Różbowice->Łuczyce->Góra Łuczycka->Jaksmanice->Krówniki->Nehrybka
Złamany amortyzator
Dzisiaj podczas jazdy złamał mi się amortyzator (nie wytrzymał biedak pod moimi 80kg), ale nie mogę być na niego zły, ponieważ służył mi od Pierwszej Komunii (2001). Jadę, jadę równiuteńki asfalt i nagle bum... i siedzę 30cm niżej. Zahamowałem, zszedłem z roweru, patrzę a tu złamany amor, a do domu jakieś 5 KM. Niestety trzeba było prowadzić rower.
Kilka zdjęć:


i jedyne co pozostało całe:
Kilka zdjęć:


i jedyne co pozostało całe:
Na Optyń
Po obiadku wyjazd na Optyń (pobliska górka). Zrobiłem kilka zdjęć, pooglądałem krajobraz i wróciłem do domu.
Kilka zdjęć:


Kilka zdjęć:


Dla relaksu
Dzisiaj spokojnie, krótko, dla relaksu. Teren mieszany.



